Boom bambusowy: kolejny supermateriał?

Bambus jest okrzyknięty nowym supermateriałem o szerokim zastosowaniu, od tekstyliów po budownictwo.Ma także potencjał pochłaniania dużych ilości dwutlenku węgla, największego gazu cieplarnianego, i zapewniania gotówki niektórym z najbiedniejszych ludzi na świecie.

HY2-JK235-1_副本

Wizerunek Bamboo przechodzi transformację.Niektórzy nazywają je obecnie „drewnem XXI wieku”.
Dziś możesz kupić parę bambusowych skarpetek lub użyć ich jako w pełni nośnej belki konstrukcyjnej w swoim domu – a podobno istnieje około 1500 zastosowań pomiędzy nimi.

HY2-LZK235-1_副本

Szybko rośnie świadomość tego, w jaki sposób bambus może służyć nam jako konsumentom, a także pomóc ocalić planetę przed skutkami zmian klimatycznych ze względu na jego niezrównaną zdolność do wychwytywania dwutlenku węgla.
„Od pola i lasu po fabrykę i kupca, od studia projektowego po laboratorium, od uniwersytetów po osoby sprawujące władzę polityczną – ludzie są coraz bardziej świadomi tego potencjalnie odnawialnego zasobu” – mówi Michael Abadie, który wziął udział w zeszłym roku objął przewodnictwo w Światowej Organizacji Bambusa.
„W ostatniej dekadzie bambus stał się główną uprawą gospodarczą” – kontynuuje Abadie.
Nowe technologie i sposoby przemysłowego przetwarzania bambusa zrobiły ogromną różnicę, umożliwiając mu skuteczne konkurowanie z produktami drzewnymi na zachodnich rynkach.
Szacuje się, że światowy rynek bambusa wynosi obecnie około 10 miliardów dolarów (6,24 miliarda funtów), a Światowa Organizacja Bambusa twierdzi, że może się podwoić w ciągu pięciu lat.
Kraje rozwijające się wykorzystują obecnie ten potencjalny wzrost.
We wschodniej Nikaragui większość miejscowej ludności do niedawna uważała bambus za bezwartościowy – bardziej jako kłopot, który należy usunąć, niż dobrodziejstwo dla nich i ich regionu.
Ale na ziemi, która niegdyś była porośnięta gęstym lasem, a następnie została przeznaczona pod rolnictwo i hodowlę metodą cięcia i wypalania, powstają nowe plantacje bambusa.

HY2-TXK210_副本

„Widzicie małe dziurki, w których zasadzono bambus.W tej chwili bambus jest jak młoda dziewczyna z pryszczami, która nie przezwyciężyła okresu dojrzewania” – mówi Nikaragujczyk John Vogel, który kieruje lokalnym oddziałem brytyjskiego przedsiębiorstwa inwestującego w bambus.
Jest to najszybciej rosnąca roślina na świecie, gotowa do corocznego zbioru w sposób zrównoważony po czterech do pięciu latach, w przeciwieństwie do typowego tropikalnego drewna liściastego, które dojrzewa o wiele lat dłużej i można je zebrać tylko raz.
„To była kiedyś tropikalna dżungla pełna drzew, przez którą nie było widać światła słonecznego” – mówi Vogel.
„Ale egotyzm człowieka i krótkowzroczność sprawiły, że ludzie uwierzyli, że wyczerpanie tego wszystkiego oznacza szybki dochód i nie trzeba się martwić o jutro”.
Vogel jest pasjonatem bambusa i możliwości, jakie jego zdaniem oferuje on swojemu krajowi, próbując zapomnieć o przeszłości wojny domowej i zawirowań politycznych oraz teraźniejszości powszechnego ubóstwa.
Chiny od dawna są dużym producentem bambusa i z powodzeniem wykorzystują rosnący popyt na produkty bambusowe.
Ale z tej części Nikaragui jest krótka droga przez Karaiby dla przetworzonego bambusa na potencjalnie ogromny rynek w Stanach Zjednoczonych.
Inwestycja w bambus ma pozytywny wpływ na lokalnych pracowników plantacji, zapewniając płatne zatrudnienie ludziom, w tym kobietom, z których wiele było wcześniej bezrobotnych, lub mężczyznom, którzy kiedyś musieli podróżować do Kostaryki w poszukiwaniu pracy.
Część z nich ma charakter sezonowy i istnieje wyraźne ryzyko wygórowanych oczekiwań.
To innowacyjne połączenie kapitalizmu i ochrony środowiska doprowadziło do realizacji projektu na plantacji Rio Kama – pierwszego na świecie Bamboo Bond, opracowanego przez brytyjską firmę Eco-Planet Bamboo.
Tym, którzy kupili największe obligacje o wartości 50 000 dolarów (31 000 funtów), obiecuje to zwrot z inwestycji w wysokości 500% w ciągu 15 lat.
Jednak oferowane były również obligacje o niższej cenie, aby przyciągnąć mniejszych inwestorów do tego rodzaju projektów.
Jeżeli potencjalne zyski z bambusa staną się wystarczająco atrakcyjne, istnieje oczywiste ryzyko, że dla każdego mniejszego narodu wahadło przechyli się w stronę nadmiernej zależności od bambusa.Mogłaby rozwinąć się monokultura.

HY2-XXK235_副本

W przypadku Nikaragui rząd twierdzi, że jego cel dla gospodarki jest zupełnie odwrotny – dywersyfikacja.
Istnieją również praktyczne zagrożenia dla roślin bambusa – takie jak powodzie i szkody spowodowane przez szkodniki.
Nie wszystkie zielone nadzieje zostały spełnione.
A dla inwestorów istnieje oczywiście ryzyko polityczne związane z krajami-producentami.
Lokalni producenci twierdzą jednak, że na temat Nikaragui narosło zbyt wiele błędnych wyobrażeń i nalegają, aby podjęli odpowiednie środki w celu ochrony interesów inwestorów.
Wiele jeszcze przed nami, zanim trawy uprawiane obecnie w Nikaragui – technicznie rzecz biorąc, bambus należy do rodziny traw – można je śmiało określić mianem drewna XXI wieku – i kluczowej deski w bardziej zrównoważonej przyszłości leśnictwa i dlatego dla świata.
Ale przynajmniej na razie bambus zdecydowanie kwitnie.

HY2-XXTK240_副本

HY2-XXTK240-1_副本


Czas publikacji: 22 września 2023 r